Pewien kalendarz wskazał dzisiaj na Międzynarodowe Święto PIZZY :)
Jestem ciekawa, kiedy będzie święto tortu czekoladowego :P a co też powinno być, no chyba że jest, a ja o nim nie wiem:)
Jak przystało na dzień świąteczny, świętowaliśmy: pracowo i domowo :) Domowo nie uchwycone, bo akurat aparat odmówił posłuszeństwa, a właściwie jego bakteryjki ;( no i tak to jest z tym sprzętem, jak potrzebny to się psuje wrr...
Dzisiaj tylko namiastka pisemna, tego co było na stole :)
Składniki na ciasto:
45 dag mąki pszennej,
300 ml wody letniej - może być 200 +100 gazowanej (z coca colą też robiłam),
3 łyżki oliwy z oliwek,
5 dag drożdży,
2 łyżeczki cukru (żeby drożdże zechciały pracować),
łyżeczka soli.
Mieszamy mąkę i oliwę. Wodę mieszamy z cukrem i rozpuszczamy w niej drożdże, dodajemy do mąki. Wyrabiamy ciasto. Z lenistwa ciasto wyrabiał malakser :), aż powstała gładka kulka. Kulkę wsadziłam do miski i ustawiłam w ciepłym miejscu (patrz kaloryfer). Czekamy aż urośnie :) przynajmniej 2 razy tyle, co było na początku.
W między czasie można przygotować nasz "farsz" do pizzy.
Potrzebne będzie:
20 dag pieczarek,
1 cebulka,
oliwki przekrojone na pół,
parę plasterków salami,
tarty ser żółty - ilości nie podaje, powinno być tyle ile się lubi:),
przecier pomidorowy, z którego powstanie nasz sos na pizze,
oliwa z oliwek,
przyprawy: szczypta soli, szczypta cukru dla podkreślenia smaku, czosnek w proszku, pieprz, papryka ostra w proszku, oregano.
Cebulkę podsmażamy na oliwie, dodajemy pod koniec smażenia pokrojone pieczarki. Smażymy aż pieczarki zmiękną. Salami kroimy w kosteczkę.
Sos robimy z przecieru pomidorowego: 3- 4 łyżki dodajemy do tego przegotowaną wodę, tyle aby konsystencja była półpłynna (dało się rozsmarować po cieście i nie spływało z niego :) do tego przyprawy, mieszamy i gotowe.
Jeśli ciasto urosło, to włączamy piekarnik z termoobiegiem na 220C. Blaszkę, na której będziemy piec, natłuszczamy oliwą, i wykładamy nasze ciasto. Ciasto jest elastyczne, więc rozciągamy je na całą blaszkę. Pokrywamy przygotowany sosem, posypujemy częścią sera, rozkładamy składniki "farszu", posypujemy pozostałym serem i wkładamy do piekarnika. Pieczemy, hmm...aż się ser stopi i boki przyrumienią (średnio trwa to około 20 min.)
Pycha !!!
Z tych proporcji wychodzi pizza na bardzo grubym cieście!
Do "farszu" można dorzucić każdy składnik na jaki się ma ochotę lub posiada się pod ręką np. kukurydzę, brokuła lub tuńczyka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz