piątek, 24 marca 2017

Garnatowo mi

A na drutach sweterek granatowy na porę wiosenno/jesienną. Wiosna już zawitała żurawie i bociany już przyleciały, a sweterek się dzierga dalej. Zobaczymy na ile mi zapału starczy:) Na razie mamy całe plecy. A na drutach przody.
W planach ma być rozpinany, z długimi rękawami. No i jakiś wzorek na przodzie bądź rękawach, ale to zobaczymy co nam wyjdzie. Na razie plany są, zobaczymy jak pójdzie dalej.

piątek, 17 marca 2017

Różowo miętowo ślubnie

Żeby za dużo włóczek się nie pojawiało, to taki mały przerywnik kartkowy. Kartka z życzeniami na ślub. Nie mogłam się zdecydować na kolorki, a Inwestor zdał się na mnie.
Nawiązując do zaproszeń, które były w podobnej tonacji, zieloności i różów, naszło mnie na takie połączenie mięty z różem.
Kartka w środku miała miejsce na życzenia oraz kieszonkę wg życzenia Zamawiającego
  
A Młodej Parze życzymy wszystkiego co najlepsze na Nowej Wspólnej Drodze

piątek, 10 marca 2017

Mama z córką :)


Moja Mama wiem, że od czasu do czasu, poczytuje Bloga. Mama też dzierga!!! i to po Niej mam zacięcie i nie tylko do dziergania, ale ogólnie do robótek ręcznych. Chociaż sama twierdzi, że mam więcej cierpliwości :)
Ostatnimi czasy, kiedy pojawiła się Z. Mama dzierga dla Niej.
Na razie Młoda ma sukienko-kamizelkę, ale na jesień będzie jak znalazł:) Jest z szarej wełenki szetlandzkiej, milusie i cieplutkie, kolorowym dodatkiem są łączniki na warkoczykach.
Na razie na Młodej modelce wygląda jak tunika, ale nosi chętnie i jest ciepły, i na dłużej starczy ;)
 Powstał jeszcze czerwony sweterek z misiem :) po prostu cudo
  
Żeby nie było, że tylko Młoda ma udziergi to Mama nosi szyjogrzeje:

Światło kiepskie, ale są w kolorze musztardowym:

 
i niebieskim:

piątek, 3 marca 2017

Drugie życie kamizelki

Moja Mama, już jakiś czas temu (o ile jeszcze pamiętam to czasy licealne/studenckie) wydziergała mi kamizelkę z golfem. Kolory praktyczny czarny z dwoma szarymi paskami. Golf specjalnie na moje życzenie nie był zszywany. Była to swego czasu ozdoba. Po nastu latach zmieniłam zdanie i pasowało coś w tej kamizelce zmienić. Naszło mnie na połączenie golfu, oczywiście nie na czarno, bo nie dobiorę już włóczki. Ale właśnie w tym kontrastowym szarym kolorze, będzie pasować do pasów na "body" prawie identyczny kolor choć skład o wiele lepszy. Szary klin robiło się całkiem przyjemnie no i nowe doświadczenie zdobyte
Przed zmianami:
Po zmianach:
W oryginale prezentuje się lepiej niż na modelu, zawijas powstał celowo i ładnie się układa.

A moi Rodzice mieli takiego oto gościa:

Młody i szalony Brylant.