piątek, 3 lutego 2017

Czapa 2

Powstała na specjalną prośbę cioci. W szybkim tempie, bo w podróż w świat się szykuje. 
Ciocia  przyniosła czapki jedną na wzór, drugą to ta właściwa. 
- Jakbyś mogła zrobić z tego samego, ten sam wzorek, tylko szerszą i dłuższą.
- Hmmm ok. 
Tylko jeden problem, każda czapka z innej włóczki, a ciocia na dodatek spruła mi tą właściwą i do końca nie wiedziałam czy robię dobrze. W końcu czapa zrobiona, właścicielka zadowolona, czapa rusza na podbój świata... 
Źle robi się czapę z włóczki już używanej "kudłatej", oj źle...
Nauczona własną czapką oraz mężową wiedziałam, że lepiej zrobić lekko ciasną wtedy się troszkę naciągnie i będzie ok. A tu było inaczej przymierzałam na siebie za luźne, na Męża też. Po zmierzeniu głowy właścicielki wychodziło mi, że też. No ale "Klient nasz Pan" miała być taka to jest. Właścicielka zadowolona to najważniejsze.

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Plany...

Nowy rok zaczniemy z nowymi pomysłami.

A na drutach nawinięta próbka na czapkę.
Ciocia zamówiła sobie na wzór przyniosła mi drugą no i działam.
Czeka włóczka na sweterek hmm może jeden może dwa, tym razem dla mnie.
Młoda też już wyrasta z kamizelki więc nowy pulowerek trzeba udziergać:) do tego na wiosnę przydałby się Młodej sweterek.
No i jeszcze coś do dekoracji - kudłate poduszki 
Włóczka jest, chęci są, tylko z tym czasem brak.

wtorek, 17 stycznia 2017

Czekoladowe co nie co

Chodziło za nami ciasto, sami nie wiedzieliśmy co to ma być. Miało być ciekawe, słodkie nie za bardzo i inne niż zwykle. Naszy wybór padł na "Czekoladowe co nie co". 
Zainspirowana zdjęciami na ilovebake.pl. postanowiłam upiec rodzinie na niedzielne popołudnie do kawki."Czekoaldowe co nie co" - czekoladowa karpatka.
Ciasto jak do karpatki tylko nowym składnikiem jest kakao, którym zastępujemy 1/4 szklanki mąki. 
Ciasto w efekcie wyszło ciemne czekoladowe, no i nie słodkie.
Krem budyniowy wg własnego pomysłu, też nie jest za słodki. Budyń przygotowany wg przepisu z opakowania, masło oraz 1/4 szklanki mleka w proszku. Mleko w proszku dodało ciekawego smaczku.
Budyń przygotować wg przepisu na opakowaniu i koniecznie przestudzić. Masło utrzeć na puszystą masę, dodawać po 1 łyżce budyniu i dokładnie ucierać. Na koniec dodać mleko w proszku. Całość dobrze wymieszać. Krem przełożyc na jeden z blatów czekoladowych i przyłożyć drugim. Całość wstawić do lodówki na parę godzin. 

Całość przepyszna, lekko gorzkawe, czekoladowe ciasto, a pośrodku puszysty śmietankowo mleczny krem.