środa, 21 grudnia 2016

Testujemy

Od jakiegoś czasu bierzemy udział w testowaniu co prawda nie włóczek jakby się mogło zdawać. Zapisani jesteśmy na platformie TRND.
Mieliśmy już okazję brać udział w kilku projektach:
- Projekt Pampers Pants
Projekt Ariel&Lenor 
- Projekt Monte z dodatkami
Projekt Zott Primo z dodatkami
Teraz bierzemy udział w projekcie Danonki w saszetce

Przed braniem udziału w teście nasza Z. jadała deserki w tubce z innych firm, więc podjeliśmy wyzwanie i zapisaliśmy się na testy, żeby zobaczyc co nam Danon daje w saszetce. Znaleźliśmy się w gronie osób testujących. Zakupiliśmy Danonki w saszetkach waniliowe i truskawkowe.
Co mogę o nich powiedzieć. Najważniejsze Młodej smakuje, bo to ona jest głównym testerem. Co prawda woli waniliowe niż truskawkowe i nie tylko z Danona, innej firmy też preferuje waniliowe. Poprostu może nie pasują jej truskawki w jogurcie :) jej wybór.
Młoda jada bezpośrednio z tubki, ale można przełożyć do miseczki i zjeść łyżeczką, jak kto woli. Saszetka jest o tyle wygodna, że można ją zabrać ze sobą (na spacer, wyjazd). Zajmuje mało miejsca, ma opływowy kształt. Piszą, że można ją przechowywać do 6 godzin poza lodówka, w naszym przypadku zawartość tubki znikała zaraz po wyciągnięciu z lodówki.
Na opakowaniu każdej tubki jest Zielony Danonek w przebraniu mamy 6 różnych obrazków co daje nam możliwość porozmawiania z Z. o różnych przygodach.
Cena około 2,50 zł/ szt. za 70 g jogurtu.
W mojej ocenie: nie mają co prawda substancji słodzących, czy inych sztucznych składników, ale cukier na drugiej pozycji to troszkę dużo, i ta woda w waniliowych jakoś mi nie pasuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz